zabawne, jak bardzo inne było moje życie trzy lata temu. mimo że to brzmi banalnie i dość głupio, spokojnie można powiedzieć że żyłam miłością. każdą wolną chwilę spędzałam z moim ówczesnym chłopakiem, to z nim chodziłam do kina, do restauracji czy kawiarni. nagle to stało się takie odległe. był częścią mnie, teraz wymieniamy się życzeniami na święta czy urodziny. a może to wcale nie była miłość, skoro się skończyła? może taka prawdziwa, na zawsze, zwyczajnie nie istnieje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz